Informacja

Informujemy że trwają prace nad ujednoliceniem Bloga Naukowego i Bloga Społeczności. Komentarze oraz wpisy Bloga Naukowego EP zostały przeniesione. Posimy o kliknięcie na tu: Blog Naukowy EP

Krzysztof Saja

Krzysztof Saja

Adiunkt w Zakładzie etyki Instytutu Filozofii Uniwersytetu Szczecińskiego. Autor książki "Język etyki a utylitaryzm. Filozofia Moralna R.M.Hare'a"

Strona www: www.us.szc.pl/saja/
wtorek, 12 października 2010 20:29

Wyzwolenie ryb - etyczne aspekty semiwegetarianizmu Polecamy!

Część wegetarian i obrońców zwierząt uznaje, że jedzenie mięsa jest moralnie złe. Zazwyczaj ocena taka ma ogólny charakter i nie bierze pod uwagę istotnych różnic między gatunkami hodowanych zwierząt. Ten sam rodzaj zarzutów stosuje się w odniesieniu do spożywania wołowiny, wieprzowiny, baraniny, kurczaków czy ryb. Z drugiej strony, spotkać można przekonanie, że jeśli ktoś ma problemy ze zmianą diety na bezmięsną, zawsze lepiej jest zostać semiwegetarianinem niż tkwić przy diecie mięsnej. Niejednokrotnie za najmniej moralnie naganne uznaje się spożywanie ryb (ichtiwegetarianizm), dieta taka oceniana jest bowiem z większym uznaniem niż krytykowane zwyczaje mięsożerców. Choć wśród wegetarian spożywanie jedynie ryb uznaje się za zatrzymanie się w pół drogi do zalecanej postawy moralnej, tj. pełnego wegetarianizmu lub weganizmu, ichtiwegatarianizm traktuje się je jako wyraz troski o dobrostan zwierząt i moralnie lepsze rozwiązanie niż pozostanie typowym mięsożercą. Jak będę jednak dowodził spożywanie ryb jest z perspektywy trzech szeroko akceptowanych przez obrońców praw zwierząt założeń etycznych moralnie najgorszym rozwiązaniem. Osoby jedzące jedynie ryby w świetle przekonań zakładanych przez samych wegetarian działają bowiem moralnie gorzej niż osoby, które są pełnymi mięsożercami.

Kilka prostych faktów

Główna siła mojego argumentu nie opiera się na moralnych przekonaniach, lecz na prostych faktach. Zebrane są one w poniższej tabeli. Tabela ta jest rozwiniętą o informacje dotyczące hodowli świń wersją tabeli opublikowanej przeze mnie wcześniej. Ponieważ wpis ten jest dalszym ciągiem rozważań na temat beefizmu, z tego względu nie będę wyjaśniał poszczególnych wierszy poniższej tabeli. Pełniejsze objaśnienie jej treści znaleźć można tu.

  alt

Bydło

alt

Świnie

alt

Drób (kurczaki)

alt

Ryby (karp)

(A) Średnia masa rzeźna

400kg

100kg

2 kg

1.5 kg

(B) Średnia długość życia w hodowli

30 mcy

6mcy

4,5 mcy

40 mcy

(C) Ilość zabitych zwierząt danego gatunku w celu zaspokojenia całkowitego średniego spożycia mięsa w ciągu roku (70kg/rok) (gdyby spożywać mięso tylko tego gatunku)

0.175 zwierzęcia

0.7 zwierzęcia

35 kurczaków

46 karpi

(D) Ilość wszystkich zabitych zwierząt w ciągu średniego życia mięsożercy (70 lat)

12

49

2450

3220

(E) Suma długości życia zwierząt hodowlanych w ciągu średniej długości życia człowieka (BxD)

30 lat

25 lat

919 lat

10733 lat

(F) Założony, nieempiryczny współczynnik jakości życia podczas hodowli (skala od -3 do 3)

1

-2

-2

-1

(G) Wartość moralna Q = Jakość życia (F) x ilość lat (E)

30Q

 -50Q

-1835Q

-10733Q

Wegetarianizm moralnym obowiązkiem?

Zwolennicy wegetarianizmu przedstawiają różne rodzaje racji, które przemawiać mają na jego korzyść. Część z nich to racje moralne, inne natomiast mają charakter pozaetycznych  (choć trzeba zauważyć, że dla utylitarysty każdy skutek działania jest istotny do jego oceny). Wskazuje się, iż spożywanie mięsa przyczynia się do:

  • marnowania pożywienia roślinnego podczas chowu zwierząt, w sytuacji w której panuje na świecie głód;
  • wysokiego zanieczyszczania środowiska powodowanego przez przymysłową hodowlę zwierząt.

Wymienia się też pozytywne skutki diety bezmięsnej, która ma powodować:

  • dobroczynny wpływ na zdrowie i długowieczność wegetarian;
  • indukowanie wrażliwości moralnej i empatii, które przenikać mogą na inne sfery życia minimalizując skłonności do okrucieństwa;
  • podnieniesie integralności wewnętrznej osób, które zabiegają o poprawę jakości życia zwierząt;
  • podniesienie skuteczności w przekonywaniu ludzi aby dbali o jakość życia zwierząt (ludzie poważnej traktują “drogowskazy, które idą wskazywaną drogą”).

Powyższe racje są jednak zbyt mało istotne aby uzasadnić mocną tezę, iż spożywanie mięsa jest moralnie naganne. Mogą stanowić one podstawę bądź do namysłu nad roztropną czy mądrą dietą bądź do zmiejszenia szkodliwych skutków hodowli i spożywania mięsa (np. poprzez zmiejszenie intensywności hodowli czy ilości zabijanych zwierząt). Nie uzasadnią one jednak mocnej tezy, że większość osób żyjących w krajach przemysłowych powinna zostać wegetarianami. Stanowiska takiego broni jednak np. Peter Singer, Tom Regan czy Gary Francione (ciekawy wykład P.Singera na ten temat obejrzeć można tu).

«pierwszapoprzednia123następnaostatnia»
(Strona 1 z 3)

Ostatnia modyfikacja: poniedziałek, 17 stycznia 2011 20:33
Spodobał Ci się artykuł? Subskrybuj biuletyn i podziel się z innymi!

Kategorie bloga

Konferencje

Brak nadchodzących wydarzeń

Licznik śmierci

Ilość zwierząt zabitych w celu konsumpcji mięsa, jajek czy nabiału na świecie od momentu otworzenia tej strony. Licznik nie zawiera informacji o miliardach ryb zabijanych rocznie.

W oparciu o 2007 statistics from the Food and Agriculture Organization of the United Nations' Global Livestock Production and Health Atlas.

Get this counter »

Prenumeruj emailem

Informacje o Blogu EP

Jeśli jesteście Państwo zainteresowani opublikowaniem artykułu na Blogu EP, poniżej znajdują się informacje dla potencjalnych autorów.