Zastrzeżenie dla Etyki praktycznej:
Intuicyjnie pojmowałem kopiowanie muzyki, filmów jako rozwinięcie idei biblioteki. Po co gdzieś łazić, szperać w katalogu, czekać aż ktoś odda? Mamy od razu i już. Postep techniczny się to nazywa. Cały problem jest w dużej mierze sztuczny. A teraz zasadniczy tekst:
Głupotę tzw artystów czyli pisarzy, malarzy i innych podobnych muzyków można nazywać przysłowiową. Myślą bowiem, że dzięki prawom autorskim kaska będzie leciała za to co oni wytworzą. Otóż nic bardziej mylnego. Porozmawiajmy teraz nie o...