Moralny problem eutanazji
Eutanazja jako pewien rodzaj śmierci człowieka znany jest już od czasów starożytnej Grecji i Rzymu. Sam termin jest pochodzenia greckiego i oznacza „dobrą śmierć” – eu i thanatos. Aby przybliżyć ten temat jako problem etyczny należy przede wszystkim w sposobów możliwie precyzyjnie zdefiniować ów termin zgodnie z najnowszymi ustaleniami na gruncie naukowym. Według Helgi Kuse i Petera Singera eutanazja jest „zabójstwem z litości”. Aby zaszły wszystkie cechy eutanazji muszą brać w niej udział dwie osoby – proszący o zadanie śmierci i wykonujący ją. Jest to rozmyślne pozbawienie życia danej osoby i uczynienie tego według autorów definicji, dla dobra osoby zainteresowanej. Już w tym momencie nasuwa się pytanie, co jest to dobre dla osoby chorej, proszącej o śmierć?
Zasada podwójnego skutku, zasada moralnej symetrii a kwestia legalizacji eutanazji
W tekście pokażę, jakie znaczenie dla kwestii moralnej zasadności legalizacji eutanazji w formie biernej lub czynnej mają dwie zasady: Zasada Podwójnego Skutku i Zasada Moralnej Symetrii. Uzasadnię następujące tezy. Pierwsza zasada jest nadużywana i nie dostarcza racji dla istotnego moralnie rozróżnienia między eutanazją czynną a bierną. Druga zasada jest wiarygodna i dostarcza racji przeciw istotnemu moralnie rozróżnianiu obu form eutanazji. Zatem moralna akceptowalność eutanazji nie jest zależna od samego rozróżnienia na eutanazję czynną lub bierną. Mimo to, nawet jeśli w pewnych wypadkach można dopuścić moralnie dokonanie eutanazji, istnieją co najmniej trzy poważne racje, aby nie dopuścić do jej legalizacji. Nie rozstrzygam, czy są to racje decydujące w sporze o legalizację eutanazji. Ważne jest dla mnie zwrócenie uwagi na samą możliwość moralnej rozbieżności między moralnym usprawiedliwieniem niektórych wypadków eutanazji a moralnym uzasadnieniem prawa zakazującego eutanazji w ogóle.
Próba oceny sytuacji granicznych związanych z chorobą i umieraniem
Celem artykułu jest próba oceny następujących zagadnień związanych z ostatnim etapem choroby oraz umieraniem: przerwania sztucznego nawadniania i odżywiania, zaprzestania bądź niepodejmowania terapii ratującej życie oraz paliatywnej sedacji.
Wymienione przypadki są sytuacjami granicznymi. Lekarze podejmując decyzje o usunięciu sondy żołądkowej, przerwaniu lub niepodejmowaniu procedury służącej podtrzymaniu pacjenta przy życiu albo zastosowaniu terminalnej sedacji mają świadomość, że doprowadzi to do śmierci pacjenta. Dlatego powyższe sytuacje budzą wiele wątpliwości, z których najważniejsze jest pytanie czy mamy do czynienia z eutanazją bierną. Czy możliwe jest przeprowadzenie granicy pomiędzy zakazanym „zabić” a dozwolonym „pozwolić umrzeć”? Każda próba odpowiedzi na to pytanie jest rodzajem konsensusu.
Konferencje