Autor broni tezy, że powołanie kogoś do istnienia może być dla niego dobrodziejstwem. Swój dowód opiera na pojęciu „dobrego życia” lub „życia, które warte jest przeżycia”. Odmienne stanowisko zakłada, że uzasadnienie musi obejmować również twierdzenie, iż niezaistnienie byłoby rzeczą gorszą. Twierdzenia tego nie sposób jednak dowieść, gdyż nie można wskazać nikogo, kto byłby w gorszej sytuacji gdyby nie zaistniał. Autor uważa, że tego typu argumentacja nie jest konieczna do udowodnienia bronionej tezy.

Opublikowano w Numer 3/2012

Konferencje

Brak nadchodzących wydarzeń