Podmiotowość zwierząt a personalizm chrześcijański
Przyznawanie wyjątkowej, przyrodzonej wartości życia każdemu człowiekowi, czyli osobnikowi gatunku Homo sapiens jest rzeczą znamienną dla przedstawicieli antropocentrycznej doktryny chrześcijańskiej w etyce.[1] Zwykle punktem centralnym argumentacji na rzecz unikalnego znaczenia godności ludzkiej jest odwołanie do takich cech warunkujących podmiotowość moralną, jak samoświadomość i wolność wyboru[2]. Świadczy to o kontynuacji argumentacji na rzecz uznania „osoby” jako jedynego podmiotu moralnego. Tą osobą, czy podmiotem moralnym, może być jedynie człowiek. Dlaczego?
Czy zwierzęta są osobami?
W samym USA w niewoli przebywa ok. 3000 wielkich małp człekokształtnych. Wiele z nich poddawanych jest badaniom biomedycznym, inne trzymane są w cyrkach, ZOO, lub prywatnych mieszkaniach. Prawa człowieka zostały stworzone, byśmy uniknęli dyskryminacji ze względu na płeć, pochodzenie, rasę. Czy możemy zatem utrzymać dyskryminację z uwagi na przynależność gatunkową? Jeśli zaś gatunek jest kryterium arbitralnym, to co jest jakością, jaka zapewnia prawa wszystkim ludziom, a jednocześnie odbiera je pewnej grupie zwierząt tak blisko z nami spokrewnionej?
Beefizm - Dlaczego wegetarianie powinni promować jedzenie wołowiny?
W pewnym momencie mojego życia znany obrońca praw zwierząt Peter Singer przekonał mnie, że niemoralne jest spożywanie mięsa. Postanowiłem zostać wegetarianinem, obiecując sobie, że wytrwam choć jeden rok. Nie jadłem mięsa prawie rok. Trudności w byciu polskim wegetarianinem zwyciężyły. Po tym eksperymencie pozostało jednak we mnie przekonanie, że spożywanie mięsa, choć powszechnie akceptowane i kulturowo bardzo wspierane, jest niemoralne. Zacząłem mieć jednak w tej sprawie wątpliwości. Doszedłem bowiem do wniosku, że, biorąc pod uwagę utylitarystyczną etykę P.Singera, mogę pozwolić sobie na jedzenie wołowiny. Wbrew stereotypom i zgodnie z utylitaryzmem spożywanie wołowiny jest bowiem wielokrotnie mniej niemoralnie niż np. spożywanie ryb. W gruncie rzeczy osoby, które nakłaniają do pełnego wegetarianizmu działają moralnie gorzej niż te, które promują jedzenie mięsa wołów. Stanowisko to nazywa się beefizmem.
Etyka musi być antropocentryczna!
Chciałbym założyć tu osobny wątek podnoszący specjalnie kwestię, czy etyka musi być antropocentryczna. Moim zdaniem nie istnieje inna etyka. Jako utylitarysta jestem świadom trudności, jakie na gruncie utylitaryzmu można by wysunąć wobec tego twierdzenia. Proszę pozwolić, że szerzej rozwinę swoje wywody w tej kwestii następnym razem. Tu chciałbym dotknąć dwóch istotnych tez określających antropocentryczność etyki, wchodząc zarazem w polemikę z tekstami Pani Urszuli Zarosy.
Kategorie bloga
- Etyka biznesu (0)
- Etyka cnót (0)
- Etyka ekologiczna (0)
- Etyka indywidualna (0)
- Etyka medyczna (0)
- Aborcja (2)
- Badania prenatalne (0)
- Definicja śmierci a transplantacje (0)
- Eutanazja (1)
- Inżynieria genetyczna (0)
- Jakość życia (0)
- Klonowanie (0)
- Opieka w stanach terminalnych (0)
- Podtrzymywanie życia (0)
- Psychiatria (0)
- Relacja lekarz-pacjent (0)
- System opieki zdrowotnej (0)
- Wartość życia (0)
- Wiedza i praktyka (0)
- Zapłodnienie pozaustrojowe (0)
- Zdrowie i choroba (0)
- Etyka ogólna (3)
- Etyka polityczna (0)
- Etyka społeczna (0)
- Akcja afirmatywna (0)
- Dyskryminacja (3)
- Edukacja (0)
- Kara śmierci (0)
- Media (0)
- Narkotyki (0)
- Niepełnosprawność (0)
- Niewolnictwo (0)
- Nowe technologie (2)
- Odpowiedzialność zbiorowa (0)
- Pacyfizm (0)
- Pornografia (0)
- Przemoc seksualna (0)
- Rasizm (0)
- Rodzina (0)
- Sankcje prawne (0)
- Stosunki osobowe (0)
- Własność intelektualna (0)
- Polecane (1)
- Wywiad (1)
Prenumeruj emailem
Informacje o Blogu EP
Jeśli jesteście Państwo zainteresowani opublikowaniem artykułu na Blogu EP, poniżej znajdują się informacje dla potencjalnych autorów.