Powyższy tytuł z dużą dokładnością sugeruje perspektywę, z której problem terroryzmu mam zamiar rozważyć. Nie będzie to z pewnością perspektywa militarna, w ramach której stosowną rzeczą są analizy ładunków wybuchowych oraz efektywność zastosowanej taktyki krzywdzenia ludzi w celu wywołania zniewalającego strachu. Nie będzie to również perspektywa polityczna, gdzie terroryzm pojmuje się jako jedno z dostępnych człowiekowi narzędzi, pomocnych w walce o władzę lub przy powoływaniu do istnienia okoliczności sprzyjających realizacji ważnych społecznie bądź też religijnie celów. Trudno byłoby jednak zaprzeczyć temu, że zarówno aspekt militarny, jak i polityczny są historycznie nieodzownymi komponentami pełnego zrozumienia zjawiska terroryzmu we współczesnym świecie. Nie byłoby też przesadą powiedzieć, że publiczne zainteresowanie terroryzmem sprowadza się dzisiaj w dużej mierze do jego strony militarnej i politycznej. Do takiego wniosku może dojść każdy, kto zainteresowany jest informacjami i komentarzami poświęconymi temu zagadnieniu w masowych środkach przekazu, które, jak wiemy, przedkładają często medialność wydarzeń nad ich faktyczne znaczenie.
Zło terroryzmu Wyróżnione
Przeciwnicy uzasadnionego nieposłuszeństwa wobec prawa często odwołują się do rozumowania, które zakłada, że łamanie prawa jest nieuczciwe. Powiadają, że jego zwolennicy dokonują niewybaczalnego przeoczenia polegającego na tym, że zgoda na łamanie obowiązującego prawa oznacza jednocześnie wyrażenie zgody zarówno na to, aby ci, którzy go łamią, mogli czerpać korzyści z faktu przestrzegania prawa przez innych ludzi, jak również na to, aby zostali oni zwolnieni z obowiązków i obciążeń, jakim podlegają z kolei ci wszyscy, którzy się mu dobrowolnie podporządkowują. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, iż rzeczy tak właśnie się przedstawiają. Jednak głębsza refleksja ujawnia konieczność istnienia pewnych dodatkowych kryteriów wiarygodności tego typu argumentacji.
Kategorie bloga
Słowa kluczowe
Aktywne grupy