W kilku poprzednich wpisach dodtyczących utylitaryzmu wymieniałem ważne problemy, z którymi borykają się utylitaryści. Jednak pomimo tych słabości, utylitaryzm wciąż jest popularnym sposobem formułowania ocen. Dlaczego?

Utylitaryzm ma niewątpliwe zasługi historyczne. Powstał jako radykalny ruch krytyki i reformy społeczeństwa ancien regimu końca XIX wieku. Nawoływał do zerwania z feudalizmem twierdząc, że pragnienie szczęścia każdego człowieka powinno być równie istotne. Teza ta była rewolucyjna w czasach odmiennej wagi prawnej i moralnej królów, książąt, markizów, hrabiów, baronów, mieszczan, chłopów, kobiet i niewolników. Utylitaryści wzywali do reformy prawa cywilnego i karnego, sądownictwa, systemu penitencjarnego, walczyli o prawa kobiet, wyzwolenie niewolników, publiczne szkoły i pomoc socjalną dla najuboższych. Utylitarystyczna troska o szczęście jak największej liczby ludzi wiązała się z emancypacją bardzo wielu środowisk.

Nie jest to jedynie zasługa historyczna. Nie wydaje się prawdziwe przekonanie Stuarta Hampshire, że „filozofia utylitaryzmu przed I wojną światową i długo po niej [...] była śmiałą, innowacyjną, a nawet wywrotową doktryną, która dobrze zapisała się w annałach krytyki społecznej [...jednak] teraz traci tę rolę i staje się raczej przeszkodą” (cyt. za Goodin 1995, 3). Wbrew podobnej opinii Willa Kymlicka, że utylitaryzm „nie wspiera już spójnego ruchu politycznego, a raczej opowiada się za zachowaniem status quo” (2009, 67), zaobserwować można powrót wagi utylitaryzmu w działalności politycznej i społecznej. Idea „największego szczęścia dla jak największej ilości osób” wciąż jest rozwijana i stanowi podstawę do krytyki panującej polityki i prawa, nie firmują jej już jednak filozofowie, lecz psychologowie i ekonomiści związani z nowym ruchem psychologii i ekonomii szczęścia (Diener and Seligman 2004; Luigino Bruni and Porta 2007; Bok 2010). Według nich wystarczy zastąpić stare filozoficzne pojęcie szczęścia bardziej naukowym pojęciem subiektywnego dobrostanu, empirycznie zmierzyć zależności, które wpływają na jego wzrost i spadek, a następnie zastąpić dominującą w ekonomii perspektywę maksymalizacji bogactwa mierzonego pieniądzem poprzez „bogactwo” mierzone wzrostem satysfakcji z życia grup ludzi i całych państw. W ekonomii szczęścia, motywowanej rozwojem psychologii pozytywnej, postuluje się zastąpienie indeksów takich jak Produkt krajowy brutto (PKB) czy Wskaźnik rozwoju społecznego (HDI) nowymi indeksami, które mają m.in. na celu mierzenie subiektywnego dobrostanu różnych społeczeństw, porównywanie ich ze sobą oraz wyznaczanie norm i metod jego wzrostu. Jednym z takich indeksów jest Światowy indeks szczęścia (ang. Happy Planet Index (HPI)). Został on opracowany w 2006 roku przez New Economics Foundation do mierzenia poziomu dobrostanu w poszczególnych krajach. HPI bierze pod uwagę również wpływ na środowisko, tzw. ślad ekologiczny, oraz zrównoważony rozwój.

Nie bez powodu utylitaryzm pociąga wielu zwolenników nauk empirycznych. Jest to bowiem etyka, w której o ocenach decydują wartości skutków, które najlepiej jest przewidzieć za pomocą rzetelnych analiz psychologicznych, socjologicznych czy ekonomicznych. Utylitaryzm jest również prosty i jasny. Według jego zwolenników najlepsze zasady etyki oraz prawa wywieść można tylko z jednej zasady użyteczności. Zastosować może ją każdy, kto posiądzie odpowiednią wiedzę i umiejętności. Niezbędne informacje czerpać można ze zmysłowych obserwacji i badań nad wpływem różnych czynników na szczęście ludzkie. Tak jak prawa fizyki czy chemii, normy etyczne, zasady prawodawstwa czy polityki społecznej poddają się również rachunkom matematycznym.

Utylitaryzm jest również ambitny. Nie godzi się na sceptycyzm konstatacji, że życie moralne jest zbyt złożone aby móc je ująć w prostym, przejrzystym systemie teoretycznym. Przeciwnie, stara się wyjaśnić i uzasadnić całą złożoność ocen moralnych w idei produkcji najlepszych skutków. Dlaczego bowiem nie wierzyć, że etyka odkryje reguły rządzące myśleniem moralnym podobnie jak fizyka i logika odkryły prawa rządzące kosmosem i poprawnymi rozumowaniami. Dwa tysiące lat temu trudno było uwierzyć, że tak różne przedmioty jak piasek, chmury, gwiazdy, kamienie, woda, ogień oraz ciało ludzkie rządzą się kilkoma prostymi prawami mechaniki. Trudno było pojąć, że umiejętność poprawnego rozumowania zostanie sformalizowana we współczesnych rachunkach zdań oraz rachunkach predykatów. Jeśli kompetencje gramatyczne, logiczne, matematyczne oraz potoczna wiedza przyrodnicza mogły ulec sformalizowaniu i poddały się opisowi za pomocą reguł, dlaczego nie szukać prostych zasad również w myśleniu moralnym? Utylitaryzm zakłada więc optymizm. Nie chce kapitulować przed najtrudniejszymi pytaniami etycznymi, które związane są z tragicznymi dylematami etycznymi. Zaprzecza istnieniu nierozstrzygalnych konfliktów racji. Dla utylitarystów w praktyce zawsze istnieje opcja działania, która da lepsze skutki od innych, zatem zawsze zalecić można jakieś działanie, które przyniesie największą ilość dobra.

Utylitaryzm w prosty sposób wyjaśnia także nakaz równego traktowania wszystkich ludzi (Harsanyi 1976, 13–4,19–20, 45–6, 65–7; Hare 2001, 137–42; Singer 2003, 27–9; Bailey 1997, 10–1; Hooker 2000, 60; Kymlicka 2009, 51–2). Stwierdzenie Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela, że „Wszyscy ludzie rodzą się wolni i równi pod względem swej godności i swych praw” wyraża obowiązek traktowania ludzi bezstronnie. Oznacza to, że interesy, pragnienia, szczęście lub preferencje każdego człowieka powinny mieć równą wartość podczas namysłu etycznego. Stanowi to istotę myślenia utylitarystycznego, według którego „każdy liczy się za jednego i tylko za jednego”.

Najważniejszą zaletą utylitaryzmu jest jednak fakt, że jest on formą konsekwencjalizmu. Konsekwencjalizm natomiast opiera się na tym samym typie racjonalności co nasze codzienne, roztropne wybory (Foot 1988, 227). Nie musi więc postulować alternatywnych typów racjonalności, lecz w pełni zgodny jest z rozumieniem tego pojęcia przez większość znanych nauk stosowanych. Jak argumentuje Douglas Portmore (2007, 49), chyba każda dziedzina nauk racjonalność działania pojmuje w sposób teleologiczny:

Racjonalność teleologiczna (maksymalizująca): typ racjonalności, którego przedmiotem są wartości. Zgodnie z racjonalnością teleologiczną jeśli coś jest wartością, racjonalną reakcją powinno być jej pomnażanie – jeśli nasz czyn polega na wyborze między wartościami, należy wybrać tę opcję, która przyniesie największą ich ilość.

Reguły takiej racjonalności bada i opisuje współczesna teoria decyzji i teoria gier. Stanowi ona postawę podejmowania racjonalnych decyzji we wszystkich dziedzinach, w których ludzie starają się zoptymalizować osiągnięcie jakiś celów. Dotyczy to m.in. ekonomii, finansów, strategii politycznych, budowania mostów, pieczenia chleba czy lotów w kosmos.

Bailey, James. 1997. Utilitarianism, Institutions, and Justice. New York: Oxford University Press.

Bok, Derek Curtis. 2010. The Politics of Happiness: What Government Can Learn from the New Research on Well-Being. Princeton, N.J.: Princeton University Press.

Diener, Ed, and Martin Seligman. 2004. “Beyond Money. Toward an Economy of Well-Being.” Psychological Science in the Public Interest 5 (1): 1–31.

Foot, Philippa. 1988. “Utilitarianism and the Virtues.” In Consequentialism and Its Critics, edited by Samuel Scheffler, 224–42. Oxford University Press.

Goodin, Robert. 1995. Utilitarianism as a Public Philosophy. Cambridge [u.a.]: Cambridge Univ. Press.

Hare, Richard Mervyn. 2001. Myślenie moralne. Jego płaszczyzny, metody i istota. Translated by J. Margański. Warszawa: Aletheia.

Harsanyi, John. 1976. Essays on Ethics, Social Behavior, and Scientific Explanation. Dordrecht  Holland; Boston: D. Reidel Pub. Co.

Hooker, Brad. 2000. Ideal Code, Real World: A Rule-Consequentialist Theory of Morality. Oxford: Clarendon Press.

Kymlicka, Will. 2009. Współczesna Filozofia Polityczna. Translated by Andrzej Pawelec. Warszawa: Fundacja “Aletheia.”

Luigino Bruni, and Piere Luigi Porta, ed. 2007. Handbook on the Economics of Happiness. Cheltenham UK; Northampton  MA: Edward Elgar.

Portmore, Douglas. 2007. “Consequentializing Moral Theories.” Pacific Philosophical Quarterly 88 (1) (March): 39–73. doi:10.1111/j.1468-0114.2007.00280.x.

Singer, Peter. 2003. Etyka Praktyczna. Warszawa: Ksia̧żka i Wiedza.

Wpis stanowi część książki o roboczym tytule „Etyka normatywna. Między konsekwencjalizmem a deontologią”.  Prace badawcze nad książką finansowane są przez Narodowe Centrum Nauki w ramach programu OPUS z 2012 roku (wniosek o finansowanie projektu badawczego z zakresu badań podstawowych pt. „Nieutylitarystyczny konsekwencjalizm etyczny - analiza krytyczna” (DEC-2012/05/B/HS1/02781))