Fragment wykładu prof. Jeffa McMahana pt. Niepełnosprawność poznawcza: wyzwanie dla filozofii moralności (Cognitive Disability: A Challenge to Moral Philosophy) [ 9.10 - 11.55 SUNY Stony Brook, NYC campus; Wrzesień 18-20, 2008.]

Tłumaczenie zapisu w j.angielskim:

Wszyscy, którzy sądzimy, że my, tzn. Ci z nas znajdujący się w tym pomieszczeniu, mamy wyższy status moralny niż inne zwierzęta, przyjmujemy coś, co nazywam dwu-rzędową (two-tier) moralnością. Tzn. uważamy, że posiadamy prawa, których zwierzęta nie posiadają i że należą nam się formy szacunku, które nie należą się zwierzętom. Jednakże większośc ludzi uważa, że radykalnie poznawczo ograniczone jednostki ludzkie są ponad progiem, pod który podpadają zwierzęta. Większość ludzi uważa, że radykalnie poznawczo ograniczeni posiadają prawa, których nie posiadają zwierząta i posiadają, co Martha Nussbaum, w swojej mowie innego wieczora, nazwała równą godnością ludzką. Tzn., że mają jakiś rodzaj egazaltowanego statusu, który z nami dzielą, a którego nie posiadają zwierzęta. Ale oczywiście jeśli to zdolności psychologiczne odróżniają nas moralnie od zwierząt, nie może to być prawdą. Zatem jeśli powszechny pogląd, pogląd, który wyznaje  większość ludzi jest słuszny, zdolności psychologiczne i potencjał nie mogą być tym, co ma znadzenie - nie moga być tym co daje nam status, który posiadamy, a którego nie posiadają zwierzęta. Pytanie, które musimy zadać,brzmi zatem: Co jest tym co się liczy? Co jest podstawą naszego wyższego statusu moralnego, który jest współdzielony przez radykalnie poznawczo ograniczone jednostki ludzkie ale nie przez podobnie psychologicznie wyposażone zwierzęta? To wyzwanie zazwyczaj prowokuje  drwiny i oburzenie, ale uważam, że najlepszym sposobem odwpowiedzi na to wyzwanie jest podanie dobrej, jasnej, rozstrzygającej odpowiedzi, która każe na dobre zamilknąć Peterowi Singerowi i mnie. Nie musielibyśmy wciąż go powtarzać. Czekamy na naprawdę dobrą odpowiedź na to pytanie. Co jest podstawą naszego wyższego statusu moralnego współdzielonego z nami przez radykalnie poznawczo ograniczonych, ale nie współdzielonego przez wyższe nie-ludzkie zwierzęta? Uważam, że to wyzwanie pozostaje bez odpowiedzi i sądzę, że to jest prawdziwy problem, nie zrozumiemy naszego statusu moralnego dopóki nie podamy jakiejś dobrej odpowiedzi na to pytanie.