Strajki, bunty, powstania, protesty, przewroty, rozróby. Polacy potrafią być nieposłusznymi obywatelami. Zazwyczaj praktyką wyprzedzaliśmy teoretyczny namysł. Ale nadrabiamy! Ukazała się właśnie kolejna książka na temat etycznych form buntu: "Nieposłuszeństwo wobec prawa" Mirosława Rutkowskiego.
Czy prawo można przekroczyć w sposób usprawiedliwiony i moralnie dopuszczalny? Czy nieposłuszeństwo wobec prawa to tylko negatywna postawa sprzeciwu? W jakiej sytuacji można uciec się do nielegalnych działań? Czy zawsze konieczne jest wcześniejsze wyczerpanie legalnych środków? Kiedy nieposłuszeństwo staje się groźnym nadużyciem? Czy użycie przemocy poza prawem bywa usprawiedliwione? Jak pisze Mirosław Rutkowski, uporczywy sprzeciw wobec prawa takich postaci jak Mahatma Gandhi, Martin Luther King lub Henry David Thoreau doprowadził do znaczącej poprawy życia ludzi w skali masowej, budząc sumienie i poczucie jednostkowej tożsamości obywatelskiej. Dzięki tym słynnym aktom nieposłuszeństwa problem „złego prawa” i zalegalizowanej krzywdy ludzi wzbudził zainteresowanie światowej opinii publicznej. I często to właśnie takie akty są źródłem lepszego prawa – dzięki nim prawo się rozwija, doskonali, żyje. [z opisu książki w księgarni PWN]