Niektórzy twierdzą, że propagowanie antykoncepcji to szerzenie „cywilizacji śmierci”. Co prawda, aby umrzeć, trzeba się urodzić. Jednak poza tym szczegółem, śmierć w sensie stanu, jako fakt nieistnienia, nie różni się od faktu nieistnienia z powodu bycia nienarodzonym. Nie będę się tu zajmował metafizyką. Myślę tylko, że w wyróżnionym sensie „cywilizację śmierci” można by łączyć również z wegetarianizmem.
Wacław Janikowski
„Dobrze pracować to lepiej pracować” – jedno z haseł PRL.
Chciałbym założyć tu osobny wątek podnoszący specjalnie kwestię, czy etyka musi być antropocentryczna. Moim zdaniem nie istnieje inna etyka. Jako utylitarysta jestem świadom trudności, jakie na gruncie utylitaryzmu można by wysunąć wobec tego twierdzenia. Proszę pozwolić, że szerzej rozwinę swoje wywody w tej kwestii następnym razem. Tu chciałbym dotknąć dwóch istotnych tez określających antropocentryczność etyki, wchodząc zarazem w polemikę z tekstami Pani Urszuli Zarosy.
Kategorie bloga
Słowa kluczowe