Najnowsze wpisy
Po ukazaniu się mojego tekstu dowodzącego, że banki powinny poczuwać się do odpowiedzialności za trudną sytuację, w jakiej znalazły się osoby, którym udzieliły one kredytów walutowych[1], mój kolega, Krzysztof Saja, napisał: Jeśli w ogóle miałbym się zgodzić na powyższe konkluzje, wcześniej należałoby mocno powiedzieć jeszcze jedną rzecz: nawet jeśli praktyka udzielania kredytów walutowych była niesprawiedliwa, osoby trzecie nie mogą brać odpowiedzialności za złe lub niesprawiedliwe kredyty udzielane przez banki. Innymi słowy, byłoby jeszcze bardziej niesprawiedliwe, gdyby Jaś Roztropny, który wziął droższy kredyt...
Przeczytano: 16163
Od dłuższego czasu banki udzielają kredytów denominowanych w obcych walutach na zakup mieszkania lub domu. Polega to na tym, że kredyt jest de facto wypłacany oraz spłacany w jednostkach pieniężnych obowiązujących w kraju, z którego pochodzi kredytobiorca, np. w złotówkach lub dolarach, lecz jego spłata obliczana jest przez bank na podstawie ich kursu do jakiejś innej waluty, np. franka szwajcarskiego lub euro; ponieważ wysokość kursu regulowana jest w sposób losowy przez panującą koniunkturę gospodarczą na rynkach międzynarodowych oraz przez bank,...
Przeczytano: 15318

Zwolennicy poglądu, że sumienie jest źródłem moralności, nie tylko dają nam jasno do zrozumienia, iż sami zawsze wiedzą, które z posiadanych przez nich przekonań lub uczuć reprezentują ich sumienie, ale, że są głęboko przeświadczeni również o tym, iż w takiej samej sytuacji znajduje się każda osoba postępująca zgodnie z moralnymi obowiązkami, które zostały przez nią sformułowane w podobny sposób. Ponieważ nie można sensownie twierdzić, że sumienie jest źródłem wszystkich przekonań i uczuć, jakie możemy mieć w odniesieniu do kwestii moralnych, to zanegowanie powyższego założenia sprowadziłoby tezę o sumieniu jako źródle decyzji moralnych do absurdalnej w gruncie rzeczy opinii, że każde posiadane przez nas przekonanie lub uczucie może być uznane za konieczny i zarazem wystarczający warunek ciążących na nas obowiązków. Udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy faktycznie posiadamy wiedzę, jaką przypisują nam zwolennicy sumienia, nie jest zatem rzeczą błahą.

Przeczytano: 18351

Chociaż jestem suprateistą[1], opowiadam się za prawem do wyznawania religii. Uważam, że każdy może akceptować dowolne przekonania religijne oraz publicznie praktykować obrzędy religijne, o ile nie pociąga to za sobą przemocy i nie prowadzi do wyrządzenia szkody żadnej żyjącej istocie ludzkiej ani pozaludzkiej. Czyjaś strata wynikająca z tego rodzaju działalności powinna stanowić nieprzekraczalną granicę wolności dla każdego wyznania. Oznacza to między innymi, iż praktykowana wiara, która przyczynia się do czyjegokolwiek cierpienia bądź nieuzasadnionego nieszczęścia, powinna zostać prawnie zakazana do momentu, w którym jej zasady zostaną w taki sposób zmodyfikowane, aby warunkiem jej wyznawania nie było szkodzenie jakimkolwiek żywym istotom oraz, by wierność jej ideałom nie mogła doprowadzić w konsekwencji do wyrządzenia komukolwiek niezasłużonej przez niego krzywdy.

Przeczytano: 49120

Chciałbym omówić problem związany z ustaleniem wartości, jaką dla konkretnych ludzi mają pewne rzeczy lub ich życie. Moja analiza będzie bardzo ogólna i z pewnością niepełna. Przedyskutuję niektóre ważne dla tego problemu kwestie i omówię kilka przykładów, aby pokazać, że posiadana przez nas wiedza o tym, czego tak naprawdę dotyczy sąd, iż coś jest dobre dla jakiejś osoby, nie jest precyzyjna i nie oddaje do końca tego, co, tak naprawdę, muszą mieć na myśli ci, którzy sąd ten wypowiadają.

Przeczytano: 40863

EP na Facebooku

Blog Naukowy Etyk Praktycznej

Konferencje

Brak nadchodzących wydarzeń
Dodaj konferencjęJeśli posiadasz informację o konferencji związanej z etyką, możesz dodać ją osobiście! Wystarczy najpierw się zalogować, a następnie kliknąć na obrazek "Dodaj konferencję"

Prenumeruj emailem

Online

0 użytkowników i 1482 gości online