Informacja

Informujemy że trwają prace nad ujednoliceniem Bloga Naukowego i Bloga Społeczności. Komentarze oraz wpisy Bloga Naukowego EP zostały przeniesione. Posimy o kliknięcie na tu: Blog Naukowy EP

Krzysztof Saja

Krzysztof Saja

Adiunkt w Zakładzie etyki Instytutu Filozofii Uniwersytetu Szczecińskiego. Autor książki "Język etyki a utylitaryzm. Filozofia Moralna R.M.Hare'a"

Strona www: www.us.szc.pl/saja/
piątek, 11 marca 2011 12:09

Przyzwoitość w etyce - minimalne wymagania poprawnej teorii etycznej Polecamy!

Budowanie teorii etycznych jest sprawą bardzo trudną i delikatną. Związane jest to z brakiem uznanych powszechnie kryteriów metodologicznych przy konstruowaniu takiej koncepcji. Ryzyko polega również na tym, że praktyczne implikacje postulowanej teorii mogą być bardzo poważne. Teorie normatywne, w przeciwieństwie do tych, które starają się wyjaśnić i opisać świat, zmieniają w tym świecie bardzo dużo. Błędne teorie fizyczne nie unieważnią zastanych „praw przyrody”, błędne teorie etyczne mogą wyrządzić natomiast wiele zła. Z tego względu wydaje się konieczne postulowanie normatywnej metazasady, która mogłaby chronić ludzi przed skutkami frywolnego teoretyzowania w dziedzinie etyki.

Etyka badań naukowych nakłada wiele ograniczeń na takie dyscypliny jak biologia, chemia, psychologia. Wydaje się, że również teoretyczny namysł nad poprawnym, pożądanym systemem norm powinien podlegać takim ograniczeniom. Ograniczenie to brzmieć może następująco:

Minimalny warunek przyzwoitości: Żadna poważna teoria etyczna nie powinna w swych skutkach prowadzić do odrażających zaleceń bez niepodważalnego ich uzasadnienia.

Powyższy warunek jest bardzo nieprecyzyjny i zakłada pewną kołowość. Wymagałby wielu słów wyjaśnień, zapewne doprecyzowania. Jednak jest on bardzo ważny i myślę że uznany przez większość etyków. Wyraża on umiarkowanie konserwatywną wiarę, że panujący system moralności nie może tkwić w globalnym błędzie, i jeśli zdarzają się w nim oceny niepoprawne, należy je rewidować, jednak nie powinno być to powodem całkowitego jej odrzucenia. Jest on w sprzeczności z teoriami globalnego błędu które zakładałyby, że wszystkie lub większość naszych przekonań moralnych jest wyrazem pewnych fikcji. Jest on w sprzeczności z radykalnymi koncepcjami konstruktywizmu społeczno-moralnego, które zakładałyby, że poprawny system etyki należy zbudować na nowo bez oglądania się na panujące normy.

Jednak opieranie się na moralności potocznej często przez filozofów było krytykowane. Moralność potoczna ma bowiem swoje istotne przewinienia. Sankcjonowała ona niewolnictwo, seksizm, rasizm, nepotyzm, feudalizm, itd. Etyka, jako nauka, nie powinna redukować się do potocznych przesądów. Ważną jej rolą jest możliwość krytyki i zmiany potocznych przekonań moralnych. Powinna mieć ona normatywny charakter: móc uzasadniać, odrzucać lub kreować niektóre pożądane zachowania również wbrew moralności potocznej. Przekonanie to wyrazić można zasadą minimalnego rewizjonizmu:

Minimalna zasada rewizjonizmu: Każda poważna teoria etyczna powinna dysponować narzędziami krytyki zastanej moralności i nie może sprowadzać swych sądów jedynie do potwierdzeń obyczajów danej grupy

Zasada minimalnego rewizjonizmu wyraża pogląd wielu np. progresywnych utylitarystów, że teoria etyczna nie może redukować się do zastanej moralności. Wielką zaletą dziewiętnastowiecznego utylitaryzmu była bowiem krytyka niewolnictwa, rasizmu, seksizmu, nepotyzmu, nadmiernego paternalizmu czy szowinizmu gatunkowego. Wskazywanie jednak na te zdobycze rozwoju etyki nie uzasadnia odrzucenia minimalnego warunku przyzwoitości. Nie powinno się więc stawiać alternatywy: albo teoria etyczna będzie krytykowała moralną obłudę, zabobony, społeczne nawyki i ślepotę naszych czasów, nie zważając na sądy moralności, powszechne intuicje i nie respektując, w konsekwencji, minimalnego warunku przyzwoitości, albo będzie brała pod uwagę opinie potoczne, "intuicje moralne", "sądy sumienia", konserwując błędy naszych ojców. Przyzwoitość i rewizjonizm powinny iść ze sobą w parze. Myślę, że znane nam dotąd i cenione rewizje moralności zdałyby egzamin minimalnego warunku przyzwoitości. Trudno bowiem sobie wyobrazić, iż dla większości etyków tamtych czasów rezygnacja z niewolnictwa, seksizmu czy nepotyzmu odbierana mogła być jako „odrażająca”. Były to praktyki sprzeczne z obyczajami, mogły wzbudzać niechęć. Nie były jednak „odrażające” - tak odrażające jak np. pozbawienie życia bezbronnego, niewinnego dziecka dla zabawy, torturowanie ludzi dla przyjemności, kradzież innym środków niezbędnych do przeżycia dla podniesienia własnego komfortu, wymordowanie ludności cywilnej jedynie z powodów rasowych czy religijnych, złamanie obietnicy jedynie dla własnej korzyści.

Ostatnia modyfikacja: sobota, 12 marca 2011 12:06
Spodobał Ci się artykuł? Subskrybuj biuletyn i podziel się z innymi!

Kategorie bloga

Konferencje

Brak nadchodzących wydarzeń

Prenumeruj emailem

Informacje o Blogu EP

Jeśli jesteście Państwo zainteresowani opublikowaniem artykułu na Blogu EP, poniżej znajdują się informacje dla potencjalnych autorów.