Informacja

Informujemy że trwają prace nad ujednoliceniem Bloga Naukowego i Bloga Społeczności. Komentarze oraz wpisy Bloga Naukowego EP zostały przeniesione. Posimy o kliknięcie na tu: Blog Naukowy EP

Mirosław Rutkowski

Mirosław Rutkowski

Profesor Uniwersytetu Szczecińskiego, kierownik Zakładu Etyki Instytutu Filozofii US. Specjalizuje się w metaetyce oraz etyce praktycznej.

Website: rutkowski.whus.pl
Thursday, 24 March 2011 13:26

Czy aborcja jest zawsze niemoralna? Przypadki ludzkich chimer Featured

Czy aborcja jest zawsze niemoralna? Przypadki ludzkich chimer http://www.sxc.hu/profile/nkzs

Niektórzy z nas mogą być ludzkimi chimerami. Choć możliwość taka dotyczyła prawdopodobnie wszystkich naszych przodków, wiemy o tym dopiero od niedawna. Fakt ten sprawia, że argumenty etyczne przeciwko aborcji, które nie uwzględniają tej wiedzy, gdyż były formułowane na przykład w czasach kiedy wiedza na ten temat nie była jeszcze dostępna, są dużo słabsze, niż pierwotnie wydawało się to ich zwolennikom.

Co to jest ludzka chimera?

Gdy kobieta zachodzi w ciąże, to najczęściej mamy do czynienia z rozwojem jednego zarodka ludzkiego i urodzeniem pojedynczego niemowlęcia. Czasami mają jednak miejsce tzw. ciąże mnogie, w trakcie których następuje rozwój dwóch lub nawet większej liczby zarodków. Ciąża mnoga zdarza się stosunkowo rzadko, niemniej od drugiej połowy dwudziestego wieku obserwuje się znaczny wzrost ich występowania. Panuje opinia, że spowodowane może być to stosowaniem przez dłuższy czas środków antykoncepcyjnych bądź zażywaniem leków na bezpłodność stymulujących uwolnienie z jajowodu nie jednej, lecz kilku komórek jajowych, które mogą zostać następnie zapłodnione.

Ludzka chimera powstaje między innymi wówczas, gdy dochodzi do połączenia się ze sobą dwóch zapłodnionych komórek jajowych, co zdarza się najczęściej na etapie ich rozwoju jako zygoty bądź ludzkiego zarodka. Po dwóch tygodniach ciąży następuje bowiem taka wewnętrzna integracja zapłodnionej komórki jajowej, że niemożliwy staje się zarówno jej podział na dwa niezależne organizmy ludzkie, jak również połączenie się z inną komórką. Każda zapłodniona komórka jajowa otoczona jest osłonką przejrzystą do momentu zagnieżdżenia się w nabłonku macicy, co gwarantuje jej odrębny rozwój. Niektóre komórki tracą ją jednak przed dokonaniem implantacji. Na skutek tego zaczynają przylegać do siebie, a następnie, w konsekwencji skomplikowanego procesu fuzji, konstytuują pojedynczy organizm ludzki. Taki rezultat może mieć również miejsce gdy otoczone osłonkami przejrzystymi zarodki zagnieżdżą się w macicy tak blisko siebie, że w trakcie procesu implantacji wrosną w siebie nawzajem.

Najbardziej interesującą rzeczą jest to, że organizm ludzki będący chimerą nie ma jednorodnego kodu genetycznego. Dlaczego tak się dzieje? Otóż powszechnie wiadomo, że w trakcie zapłodnienia, w wyniku wymieszania się żeńskich chromosomów znajdujących się w jajeczku oraz męskich chromosomów pochodzących z plemnika, w większości przypadków powstaje zygota posiadająca jeden charakterystyczny i niepowtarzalny genotyp. Jeżeli takie dwie „normalne” zygoty połączą się ze sobą na jakimś dalszym etapie rozwoju, to powołany w wyniku tego do istnienia zarodek ludzki będzie charakteryzował się posiadaniem dwóch różnych genetycznie linii komórkowych. Można zatem powiedzieć, że genotyp ludzkich chimer ostatecznie formuje się nie w trakcie zapłodnienia, lecz w czasie późniejszym i ma charakter mieszany. Z tego powodu mówi się też niekiedy, że tego rodzaju istota ludzka ma podwójną tożsamość genetyczną lub, że jest osobnikiem pod tym względem mozaikowatym.

Istnienie ludzkich chimer prowadzi czasami do zadziwiających sytuacji, które, paradoksalnie, przyczyniły się w jakiejś mierze do ich odkrycia. Otóż może być tak, że testy DNA wykonane u noworodka, który został poczęty w naturalny sposób, mogą wykazywać brak pokrewieństwa z jego matką. Dzieje się tak wtedy, gdy matka jest ludzką chimerą i gdy zdarza się tak, że do badań pobrane zostały akurat te tkanki jej organizmu, których materiał genetyczny nie pasuje do materiału genetycznego jej dziecka. Tego typu nieporozumienia mogą stanowić szczególną trudność, gdy badania genetyczne przeprowadza się na przykład w celu ustalenia ojcostwa lub dokonania transplantacji.

W takich sytuacjach podwójną tożsamość genetyczna człowieka odkrywa się niejako przypadkiem – po wykonaniu testów DNA z powodów, które są niezależne od sposobu i czasu, w jakim powołany został on do życia. Są jednak i takie sytuacje, w których istnienie ludzkich chimer odkrywa się ze względu na skutki, jakie mozaikowatość materiału genetycznego ma czasami dla cechujących się tą własnością osób. Otóż ludzkie chimery powstałe na skutek połączenia się ze sobą zarodka męskiego z zarodkiem żeńskim cierpią niekiedy na przypadłość zwaną hermafrodytyzmem, tj. jednoczesne posiadanie żeńskich oraz męskich gruczołów rozrodczych, co w konsekwencji może prowadzić do zaburzeń związanych z rozwojem narządów płciowych. Z kolei chimery tzw. „jednopłciowe” (męsko-męskie lub żeńsko-żeńskie) mogą wyróżniać się swoim wyglądem – niespotykanym zabarwieniem naskórka, włosów bądź też tęczówki oka.

Wiedza na temat ludzkich chimer zdobywana jest głównie z powodu istnienia osób wywodzących się z zarodka żeńskiego i męskiego, które podlegają zaburzeniom wymagającym pomocy medycznej. Ponieważ nie przeprowadza się pod tym kątem badań genetycznych na skalę społeczną, a także ponieważ pozostałe ludzkie chimery mogą prowadzić normalne życie nie zdając sobie sprawy ze swojej „podwójnej” tożsamości genetycznej, dlatego skala tego zjawiska nie jest tak naprawdę znana. Nie jest zatem wykluczone, że taką chimerą jesteś ty lub ja.

Status moralny ludzkich zarodków: kryterium genetyczne i zasada identyczności

Ci, którzy pragną objąć zakazem przerywania ciąży cały czas jej trwania, odwołują się zwykle do takich argumentów, które moralną ochronę ludzkiego bytu prenatalnego łączą w nieuchronny sposób z jej początkiem. Najbardziej bodajże znanym do chwili obecnej stanowiskiem w tej kwestii jest to, które moralny zakaz aborcji uzasadnia poprzez odwołanie się do genetycznego kryterium człowieczeństwa. Choć ma ono wiele wersji, jedna rzecz pozostaje tu zawsze niezmieniona a mianowicie, że w momencie powstania diploidalnej zygoty do istnienia zostaje powołany ludzki byt (istota ludzka, jednostka ludzka, człowiek bądź osoba), który ma status moralny przysługujący wszystkim dorosłym i niewinnym ludziom – takim jak ty lub ja. O ile nie ma wątpliwości co do tego, że jesteś niewinnym człowiekiem, to nikt nie powinien mieć również wątpliwości, że przysługuje ci prawo do życia, którego nie można złamać bez spowodowania wielkiej krzywdy i moralnego zła. Tak samo sprawa przedstawia się z ludzkim bytem prenatalnym od chwili, w której powstaje zygota – jeżeli każda ludzka zygota jest niewinnym człowiekiem, to bezwarunkowo zabronione jest wykonywanie działań prowadzących do jej unicestwienia.

Co z punktu widzenia dostępnej obecnie wiedzy o ludzkim materiale genetycznym może znaczyć twierdzenie, że zygota jest istotą ludzką? Są dwie możliwości. Pierwsza zakłada, że ma się tu na myśli jedynie jej przynależność gatunkową ustalaną na podstawie przyjętych kryteriów biologicznych. Mówiąc zatem że ludzka zygota jest człowiekiem nie mówi się tu niczego więcej niż to, że posiada jakąś własność lub własności, które świadczą o tym, że przynależy ona do ludzkiego gatunku. Czy to wystarczy, aby przypisać jej moralny status gwarantujący jej nietykalność? Bynajmniej. Przynależność gatunkowa nie wyjaśnia dlaczego przedstawicielom jakiegoś gatunku przynależy moralna ochrona ich życia. Przyznanie, że własnością zygoty jest jej przynależność do gatunku Homo Sapiens nie wyjaśnia zatem, dlaczego fakt ten należałoby uznać za moralnie istotny. Jest raczej odwrotnie. Przynależność gatunkowa w moralnej perspektywie nie wydaje się bardziej interesującą cechą, aniżeli to, że jest się mężczyzną, arabem, chrześcijaninem bądź Japończykiem. W żadnym razie nie uzasadnia poglądu, że podmiotowi posiadającemu tę cechę przysługują jakieś szczególne względy moralne.

Możliwość druga odwołuje się do tożsamości i ciągłości między zygotą a dorosłym osobnikiem ludzkim. Ci, którzy przyjmują taki punkt widzenia zakładają zwykle, iż zygota stanowi pierwsze stadium istnienia jednostki ludzkiej. A to oznacza, że każdy z nas, dorosłych istot ludzkich, był kiedyś zygotą. Jeżeli zatem status moralny przysługuje człowiekowi przez cały czas jego istnienia, to przysługiwał mu również wtedy gdy był zygotą. Najbardziej ogólna forma tego typu rozumowania wyglądałaby mniej więcej tak:

  • P1: Każdy dorosły przedstawiciel ludzkiego gatunku, jakim jesteś na przykład ty lub ja, posiada status moralny, który w normalnej sytuacji zabrania wykonywania czynów prowadzących do jego unicestwienia
  • P2: Każdy dorosły przedstawiciel ludzkiego gatunku powołany został do istnienia w trakcie zapłodnienia - w momencie powstania zygoty
  • W: Jeżeli w normalnej sytuacji moralnie złe jest unicestwianie dorosłego człowieka, to złe jest również jego unicestwienie na wcześniejszym etapie rozwoju. Rzeczą moralnie złą byłoby zatem unicestwienie go, gdy był zygotą. Tak więc unicestwienie zygoty jest złe.
«StartPrev12NextEnd»
(Page 1 of 2)
Last modified on Saturday, 26 March 2011 11:23

Blog Categories

Conferences and Lectures

Brak nadchodzących wydarzeń

Subscribe by email

Informations about The Ethical Ethics Blog

Jeśli jesteście Państwo zainteresowani opublikowaniem artykułu na Blogu EP, poniżej znajdują się informacje dla potencjalnych autorów.