Blog Akademicki Etyki Praktycznej

Blog Akademicki Etyki Praktycznej

...recenzowany blog prowadzony przez osoby zawodowo zajmujące się etyką. Miejsce namysłu nad: prawami zwierząt, nieposłuszeństwem obywatelskim, karą śmierci, wojną sprawiedliwą, teoriami etycznymi i dobrym życiem...

Naukowcy przy różnych okazjach proszeni są o podawanie swoich dziedzin specjalizacji oraz zainteresowań naukowych. Zastanawialiście się kiedyś jakim zainteresowaniem cieszy się etyka wśród zawodowych filozofów? I czy Polska nie odbiega w tym względzie od świata zachodniego? 

Hits: 15909

Patrząc na ilość studentów filozofii różnych stopni, w tym doktorantów, zauważa się w miarę równe proporcje między kobietami a mężczyznami. Ile jest jednak kobiet wśród najczęściej cytowanych współczesnych filozofów?

Hits: 10724
Posted by on in Zwierzęta

Część wegetarian i obrońców zwierząt uznaje, że jedzenie mięsa jest moralnie złe. Zazwyczaj ocena taka ma ogólny charakter i nie bierze pod uwagę istotnych różnic między gatunkami hodowanych zwierząt. Ten sam rodzaj zarzutów stosuje się w odniesieniu do spożywania wołowiny, wieprzowiny, baraniny, kurczaków czy ryb. Z drugiej strony, spotkać można przekonanie, że jeśli ktoś ma problemy ze zmianą diety na bezmięsną, zawsze lepiej jest zostać semiwegetarianinem niż tkwić przy diecie mięsnej. Niejednokrotnie za najmniej moralnie naganne uznaje się spożywanie ryb (ichtiwegetarianizm), dieta taka oceniana jest bowiem z większym uznaniem niż krytykowane zwyczaje mięsożerców. Choć wśród wegetarian spożywanie jedynie ryb uznaje się za zatrzymanie się w pół drogi do zalecanej postawy moralnej, tj. pełnego wegetarianizmu lub weganizmu, ichtiwegatarianizm traktuje się je jako wyraz troski o dobrostan zwierząt i moralnie lepsze rozwiązanie niż pozostanie typowym mięsożercą. Jak będę jednak dowodził spożywanie ryb jest z perspektywy trzech szeroko akceptowanych przez obrońców praw zwierząt założeń etycznych moralnie najgorszym rozwiązaniem. Osoby jedzące jedynie ryby w świetle przekonań zakładanych przez samych wegetarian działają bowiem moralnie gorzej niż osoby, które są pełnymi mięsożercami.

Hits: 28318

W pewnym momencie mojego życia znany obrońca praw zwierząt Peter Singer przekonał mnie, że niemoralne jest spożywanie mięsa. Postanowiłem zostać wegetarianinem, obiecując sobie, że wytrwam choć jeden rok. Nie jadłem mięsa prawie rok. Trudności w byciu polskim wegetarianinem zwyciężyły. Po tym eksperymencie pozostało jednak we mnie przekonanie, że spożywanie mięsa, choć powszechnie akceptowane i kulturowo bardzo wspierane,  jest niemoralne. Zacząłem mieć jednak w tej sprawie wątpliwości. Doszedłem bowiem do wniosku, że, biorąc pod uwagę utylitarystyczną etykę P.Singera, mogę pozwolić sobie na jedzenie wołowiny. Wbrew stereotypom i zgodnie z utylitaryzmem spożywanie wołowiny jest bowiem wielokrotnie mniej niemoralnie niż np. spożywanie ryb. W gruncie rzeczy osoby, które nakłaniają do pełnego wegetarianizmu działają moralnie gorzej niż te, które promują jedzenie mięsa wołów. Stanowisko to nazywa się beefizmem.

Hits: 131748

Posted by on in Wojna i Interwencja wojskowa

„Jest rzeczą równie rozsądną ukazać jakiś rodzaj uwięzienia przez inny, jak ukazać coś, co nie istnieje rzeczywiście przez coś innego, co istnieje”-  Daniel Defoe.

Nawet jeżeli piekło opisane w literaturze sakralnej nie istnieje, istnieje ono w wymiarze materialnym – podczas wojny. Kiedy mamy do czynienia z wojną na usta cisną nam się słowa, że nieważne jaki jest cel, powód wojny (ius ad bellum), nieważne jakie środki są wykorzystywane do jej prowadzenia (ius in bello), kiedy już wojnę wszczęto, wojna jest „piekłem”. Co pozwala nam jednak dokonywać takiego porównania? Co czyni wojnę „piekłem na ziemi”?

Hits: 9222

Chciałbym założyć tu osobny wątek podnoszący specjalnie kwestię, czy etyka musi być antropocentryczna. Moim zdaniem nie istnieje inna etyka. Jako utylitarysta jestem świadom trudności, jakie na gruncie utylitaryzmu można by wysunąć wobec tego twierdzenia. Proszę pozwolić, że szerzej rozwinę swoje wywody w tej kwestii następnym razem. Tu chciałbym dotknąć dwóch istotnych tez określających antropocentryczność etyki, wchodząc zarazem w polemikę z tekstami Pani Urszuli Zarosy. 

Hits: 37359

Przyznawanie wyjątkowej, przyrodzonej wartości życia każdemu człowiekowi, czyli osobnikowi gatunku Homo sapiens jest rzeczą znamienną dla przedstawicieli antropocentrycznej doktryny chrześcijańskiej w etyce.[1] Zwykle punktem centralnym argumentacji na rzecz unikalnego znaczenia godności ludzkiej jest odwołanie do takich cech warunkujących podmiotowość moralną, jak samoświadomość i wolność wyboru[2]. Świadczy to o kontynuacji argumentacji na rzecz uznania „osoby” jako jedynego podmiotu moralnego. Tą osobą, czy podmiotem moralnym, może być jedynie człowiek. Dlaczego? 

Hits: 9746
Posted by on in Zwierzęta

W samym USA w niewoli przebywa ok. 3000 wielkich małp człekokształtnych. Wiele z nich poddawanych jest badaniom biomedycznym, inne trzymane są w cyrkach, ZOO, lub prywatnych mieszkaniach. Prawa człowieka zostały stworzone, byśmy uniknęli dyskryminacji ze względu na płeć, pochodzenie, rasę. Czy możemy zatem utrzymać dyskryminację z uwagi na przynależność gatunkową? Jeśli zaś gatunek jest kryterium arbitralnym, to co jest jakością, jaka zapewnia prawa wszystkim ludziom, a jednocześnie odbiera je pewnej grupie zwierząt tak blisko z nami spokrewnionej?

Tagged in: szowinizm gatunkowy
Hits: 6449